Geoblog.pl    piotrekskc    Podróże    Chiny przez Dubaj.    30 km, 12 godzin. Zakazane miasto, Mao i okolice- zwiedzone.
Zwiń mapę
2015
17
lip

30 km, 12 godzin. Zakazane miasto, Mao i okolice- zwiedzone.

 
Chiny
Chiny, Pekin
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9991 km
 
Tak, to był ciężki dzień. Zacząłem go od wizyty u niejakiego Mao Zedonga i jego gigantycznego wręcz mauzoleum. 1,5 km kolejka pełna chińczyków i jednego europejczyka zajęła ok godziny i mogłem już zobaczyć tego „wielkiego” wodza. To jest wręcz niesamowite jak ten „piękny” ustrój wymyślony przez pana Marksa, jeszcze ma się dobrze, pomimo zbrodniczej ideologii. Mao leżący w szklanej trumnie jak figura woskowa, przykryta czerwonym kocem ze złotym sierpem i młotem. Warta honorowa stojąca na baczność i róże składane przed trumną, wyrażające tęsknotę za wodzem, który tyle ludzi wymordował (więcej od Adolfa i Józefa) jest co najmniej zastanawiająca.

Później przeszliśmy placem Tiananmen, na którym rozjechano czołgami kilka tysięcy ludzi, do zakazanego miasta. Inny świat lub labirynt pałaców- tak można określić to miejsce. Dobre 3,5 godziny zajmuje przejście go, oczywiście wliczając nieuniknione zgubienie się. Inny styl. Pawilony i pojedyncze sale w budynkach nadają zupełnie inny charakter tym pałacom niż europejskim. W każdym pałacu, a było ich ok 12 jeśli nie więcej, znajdował się pozłacany tron. Pomimo ewentualnej niechęci do tego stylu budownictwa trzeba przyznać, że mieli rozmach...

Po zakazany mieście nadszedł czas na mur miejski z dynastii Ming, który oczywiście też porażał swoimi rozmiarami, a także baszta na jego końcu (największa baszta w Pekinie). Cóż można powiedzieć, że wszystkie wieże w Pekinie zobaczone.

Cała wyprawa była jednak wyczerpująca. Bez obiadu i przerwy na posiłek, w ulewnym deszczu na początku dnia i wilgotnym upale pod jego koniec determinacja do zobaczenia tego w jeden dzień była bardzo duża. Przynajmniej się udało.
__________________________________________________________________________________
PS. Upload tutaj jest wyjątkowo słaby, także zdjęcia będą dopiero jak znajdę odpowiedni internet. Piszę trochę z opóźnieniem posty, jednak jutro powinienem już je podgonić (Wielki Mur i Pekińskie świątynie).

PSS. Bilety do Xian' już kupione. Terakotowa armio nadchodzę =>!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 6% świata (12 państw)
Zasoby: 25 wpisów25 29 komentarzy29 112 zdjęć112 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
10.07.2015 - 17.07.2015
 
 
29.07.2014 - 23.08.2014